Naszym życiem codziennym zawładnął Mundial. Jako, że mój luby jest wielkim fanem tego sportu oglądamy sobie mundialowe mecze i kibicujemy naszym narodowym drużynom. A tak ogólnie życie sobie płynie wolno, wolno też przygotowuję się do egzaminu z niemieckiego. Nie mam ani czasu, ani sił ani też chęci. Chociaż to dla mnie ogromnie ważne.
Planujemy też udać się w sierpniu do Tunezji. Co z tego wyniknie nie mam bladego pojęcia, ale trzymam kciuki żeby ten wyjazd wypalił ;).
W sobotę byliśmy w Berlinie, B. musiał zameldować siebie i Luśke w swojej ambasadzie, przy okazji wyrobiliśmy jej też paszport. Wszystko poszło sprawnie i już po godzinie mieliśmy dokument małej w rękach. Szybko prawda? Sama byłam w szoku, u nas czas oczekiwania to miesiąc, a tu miła Pani dowiedziawszy się, że nie mieszkamy na miejscu wyrobiła go nam od ręki. Niestety nie udało nam się za dużo zwiedzić. Ludzi pełno, miejsca do parkowania brak, wszyscy akurat szykowali się na mecz niemieckiej drużyny. Co mnie pozytywnie zaskoczyło to zdjęcia reklamujące naszą piękną Polskę. :)
Pogoda troszkę się popsuła i z tej okazji mam dla was przepis na pyszną sałatkę tunezyjską.
Tastira to połączenie zielonej papryki, pomidorów, ziemniaków i jajek. O dziwo pierwszy raz jadłam to tu w De.
Składniki (jakich ja użyłam dla 4 osób) :
3 zielone papryki
8 pomidorów
8-9 średnich ziemniaków
12 jajek
sól i olej
Ziemniaki obieram ze skórki, myję i kroję na frytki. Rozgrzewam olej na patelni. Podczas smażenia przygotowuję sobie inne składniki. Obieram pomidory ze skóry i kroję je na plastry, myję paprykę i ciacham ją w słupki.
Usmażone ziemniaki wrzucam do jednej miski. Na tym samym oleju smażę jajka sadzone. Następnie obsmażam zieloną paprykę a na samym końcu pomidory (wszystko na jednym oleju). Po usmażeniu ściągam z papryki skórę. Wszystkie składniki wrzucam do jednej miski i solę. Tu już zaczyna się rola B., to on dwoma nożami wszystko sieka i miesza razem ze sobą.
Sałatkę można jeść na zimno i na ciepło, z bułką lub i bez niej :)
Smacznego!
Planujemy też udać się w sierpniu do Tunezji. Co z tego wyniknie nie mam bladego pojęcia, ale trzymam kciuki żeby ten wyjazd wypalił ;).
W sobotę byliśmy w Berlinie, B. musiał zameldować siebie i Luśke w swojej ambasadzie, przy okazji wyrobiliśmy jej też paszport. Wszystko poszło sprawnie i już po godzinie mieliśmy dokument małej w rękach. Szybko prawda? Sama byłam w szoku, u nas czas oczekiwania to miesiąc, a tu miła Pani dowiedziawszy się, że nie mieszkamy na miejscu wyrobiła go nam od ręki. Niestety nie udało nam się za dużo zwiedzić. Ludzi pełno, miejsca do parkowania brak, wszyscy akurat szykowali się na mecz niemieckiej drużyny. Co mnie pozytywnie zaskoczyło to zdjęcia reklamujące naszą piękną Polskę. :)
Pogoda troszkę się popsuła i z tej okazji mam dla was przepis na pyszną sałatkę tunezyjską.
Tastira to połączenie zielonej papryki, pomidorów, ziemniaków i jajek. O dziwo pierwszy raz jadłam to tu w De.
Składniki (jakich ja użyłam dla 4 osób) :
3 zielone papryki
8 pomidorów
8-9 średnich ziemniaków
12 jajek
sól i olej
Ziemniaki obieram ze skórki, myję i kroję na frytki. Rozgrzewam olej na patelni. Podczas smażenia przygotowuję sobie inne składniki. Obieram pomidory ze skóry i kroję je na plastry, myję paprykę i ciacham ją w słupki.
Usmażone ziemniaki wrzucam do jednej miski. Na tym samym oleju smażę jajka sadzone. Następnie obsmażam zieloną paprykę a na samym końcu pomidory (wszystko na jednym oleju). Po usmażeniu ściągam z papryki skórę. Wszystkie składniki wrzucam do jednej miski i solę. Tu już zaczyna się rola B., to on dwoma nożami wszystko sieka i miesza razem ze sobą.
Sałatkę można jeść na zimno i na ciepło, z bułką lub i bez niej :)
Smacznego!
Napisz coś nowego, bo nie mam, co czytać.;)
OdpowiedzUsuń